Złoty środek, czyli jakie dodatki do złotej sukienki wybrać?
Złota sukienka to odważny wybór, który przyciąga spojrzenia. Jest ozdobą sama w sobie. Czy oznacza to, że zakładając ją, powinnaś zrezygnować z biżuterii? Na pewno nie! Z pewnością jednak musisz starannie przemyśleć, jakie dodatki do złotej sukienki wybrać.
Złoty środek: dyskretne dodatki do sukienki
Kiedy wkładasz „małą czarną”, zwykle jest ona na tyle dyskretna, że charakter stylizacji możesz nadać dodatkami. Wielkie złote kolczyki, masywny naszyjnik z kamieniami czy kilka bransoletek pobrzękujących na Twojej ręce – tylko wyobraźnia Cię ogranicza. Dzięki biżuterii możesz dać upust swojej modowej fantazji.
Dodatki do złotej sukni mają uzupełnić jej wymowny charakter. Postaw więc na niewielkie kolczyki sztyfty, które będą delikatnie połyskiwać w okolicy szyi. Świetnie sprawdzą się ponadczasowe perełki czy drobne cyrkonie. Zamiast okazałego naszyjnika, wybierz minimalistyczny łańcuszek, np. typu żmijka. Na tym poprzestań lub dobierz do niego małą zawieszkę – uniwersalne serce albo piórko. Całości możesz dopełnić dyskretną bransoletką nawiązującą do łańcuszka.
Przymierz dodatki i zastanów się, czy Twoja złota sukienka potrzebuje ich wszystkich, czy wystarczy tylko jeden. Pamiętaj, że musisz dopasować także buty oraz torebkę – wszystkie te elementy powinny perfekcyjnie ze sobą grać, byś czuła się nie tylko pięknie, ale i swobodnie.
Złoty total look: złote dodatki do sukienki
W takiej opcji kryją się jednak pułapki. Uważaj, by nie przesadzić: złoto nie powinno „kapać” z każdej części Twojego ciała. Złota suknia to i tak mocny akcent. Biżuteria, choć w takim samym kolorze, powinna wciąż być dyskretna. Drobne złote kolczyki-sztyfty i delikatna bransoletka na ręce, np. z modnym motywem nieskończoności, najczęściej w zupełności wystarczą.
Nie wszystko złoto, co się świeci: inne kolory
Total look to dla Ciebie za wiele? W takim razie potrzebujesz innych ozdób do złotej sukienki. Nic na siłę. Najważniejsze, żebyś dobrze się czuła – pięknie ubrana, a nie przebrana. W takim razie jakie dodatki do złotej sukni pasują najlepiej? Dziś wszystko w modzie jest możliwe, dlatego nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.
● Klasyczna czerń pasuje do wszystkiego – także do złotych sukienek. Takie połączenie kolorystyczne stonuje ekstrawagancję sukienki. Jednak odpowiednie czarne ozdoby mogą dodać jej także pazura. Jeśli na przykład chcesz wyczarować stylizację w rockowym klimacie, możesz dobrać skórzaną bransoletkę.
● Inne kolory także mogą ciekawie przełamać złoto sukienki. W tej roli sprawdzą się np. kolczyki z kolorowymi kamykami czy różowymi cyrkoniami. Olśniewającym połączeniem kolorystycznym jest złoto i miedź. Bransoletki czy obrączki miedziane mają niebanalny wygląd, który nadaje całej stylizacji nieco orientalny charakter.
● Najbardziej dyskusyjne bywa połączenie złota ze srebrem. Czy jednak nie ma ono racji bytu? Nic bardziej mylnego. Odpowiednio dobrana srebrna biżuteria może wyglądać bardzo ciekawie w połączeniu ze złotą sukienką. Wybierz srebro stylizowane, postarzane, które sprawi, że całość będzie elegancka i klasyczna.
Dodatki do złotej sukni: co za dużo, to niezdrowo
Niezależnie od tego, w jaką tonację kolorystyczną zdecydujesz się pójść, pamiętaj, że „co za dużo, to niezdrowo”. Twoja sukienka, poza przyciągającym oko kolorem, ma także inne elementy ozdobne? W biżuterii postaw na spokój i stonowanie. Poprzez odpowiednie, klasyczne dodatki możesz umiejętnie „wyciszyć” ekstrawagancję stylizacji.
Jeśli Twoja sukienka jest bardzo okazała i ozdobna, być może – jako wisienka na torcie – wystarczy jeden drobny akcent biżuteryjny. Sprawdzi się tu niekiedy nawet niewielki pierścionek, dyskretnie połyskujący na palcu.
Chcesz włożyć więcej biżuterii? Decydując się na duże kolczyki, postaw na delikatny naszyjnik. Wielkie bransolety? W takim razie mały wisiorek. I tak dalej. We wszystkim zachowaj umiar i właściwe proporcje.
Jak wybrać dodatki do złotej sukni?
Jeśli masz już wstępne pomysły, jakie dodatki włożyć do złotej sukienki, koniecznie przymierz całość. Przed lustrem oceń, czy efekt jest taki, jakiego chciałaś. Przy odważnym, złotym kolorze granica pomiędzy elegancją i szykiem a kiczem jest dość cienka. Łatwo ją przekroczyć – a tego raczej byś nie chciała.